blogerzy

Nuts About Blogs: czyli jak robi się blogi za Oceanem

Posted on

i nie tylko. Od zawsze chyba zaglądam na bloga Southwest. To jeden z najlepszych blogów firmowych. Przez ostatnie kilka lat przechodził liczne transformacje związane zarówno z wyglądem, treścią jak i poziomem interakcji z użytkownikami.  Zresztą jakiś rok temu stworzyłem obok katalogu polskich blogów firmowych również katalog blogów zagranicznych (anglojęzycznych). Teraz, przy okazji kolejnej wizyty na blogu Southwest postanowiłem odświeżyć listę blogów zagranicznych oraz przedstawić kilka z nich (to w najbliższych wpisach). Mam nadzieję że te przykłady przyczynią się również do podniesienia poziomu blogów zgłaszanych do kolejnej edycji konkursu.

Jednym z ciekawych formatów wykorzystywanych przez Southwest jest „Live at 35” (35000 stóp). Poniżej dwa materiały z tych występów: Susan Justice – swoją drogą również blogerki (http://susanjusticemusic.com/) oraz Jon’a McLaughlin’a (wschodząca gwiazda pop-rocka). Które w niekonwencjonalny sposób urozmaiciły podóż pasażerom, a z drugiej pokazują w jaki sposób firma podchodzi do marki i kreuje „experience”. Jak widać blog jest jednym z elementów całej układanki social mediowej (wpisy na blogu Susan, relacje na YouTube i zapewne wpisy na Twitterze osób będących wtedy akurat na pokładzie samolotu, itd.).

Same relacje z występów na wysokości prawie 11 kilometrów przyciągną niewątpliwie więcej uwagi niż ich bezpośrednia publiczność. Budują też wśród innych klientów linii zainteresowanie tematem i „nutę” oczekiwania na nieoczekiwane (w sensie pozytywnym) zdarzenia na pokładzie rozbijające monotonię przelotów na długich trasach. W końcu, jest o czym opowiadać na rutynowe pytanie „jak lot?” 😉

Atrakcyjniejsi na FB [wywiad]

Posted on Updated on

„Zamiast starać się być atrakcyjniejszym od Facebooka, wolimy być atrakcyjniejsi na Facebooku. Traktujemy go po prostu jako narzędzie. Wszystkie teksty z bloga pojawiają się niemal od razu również na FB. Jednak to blog jest naszym głównym narzędziem” – mówią bloggerzy firmy Soft Inn Solutions.

soft inn solutions blog

Michał HernesSkąd pomysł na założenie bloga, kto na niego wpadł?

Bloggerzy Soft Inn Solutions: To był całkowicie naturalny pomysł całej trójki założycieli. Ponieważ Soft Inn Solutions zajmuje się nie tylko tworzeniem stron, gier czy aplikacji, ale także marketingiem oraz copywritingiem, wykorzystanie medium jakim jest blog jest całkowicie logiczne. Nasz blog jest „zbrojnym ramieniem” całej naszej trójki, czyli Marcina, który odpowiada za szeroko rozumiane IT; Ewy utrzymującej kontakty z naszymi Klientami oraz Rafała- copywritera. Oczywiście to copywriter macza w nim najbardziej palce…

MH: To on podejmuje najważniejsze decyzje?

BSIS: Tak, rolę dyrygenta i pierwszych skrzypiec zarazem (to tak się da? 🙂 ) odgrywa copywriter Rafał Mazur.

MH: Jak wyglądała droga bloga od pierwotnego wyglądu do obecnego? Zmieniała się grafika, strategia pisania?

Bloggerzy Soft Inn Solutions: To była prosta droga. Już Euklides wiedział, że najkrótszym połączeniem dwóch punktów jest linia prosta. Wygląd ma znaczenie, ale najbardziej liczy się dla nas treść. Stąd też nasza niezmienna strategia pisania i rozumienia SEO jako Skutecznego Entuzjastycznego Opowiadania. Ma być ciekawie, ma być zaskakująco, przystępnie i nieliniowo. Jesteśmy bardzo dumni z faktu, że nasz blog czytają również osoby całkowicie niezwiązane z branża. Są tam przecież nie tylko teksty o doborze programistów, ale i o strategiach biznesu, hipnozie, wpływie na innych czy marketingu.

MH: Staracie się jakoś nadążać za obecnymi trendami? W jaki sposób być atrakcyjniejszym od topowego obecnie Facebooka?

Bloggerzy Soft Inn Solutions: Zamiast starać się być atrakcyjniejszym od Facebooka, wolimy być atrakcyjniejsi na Facebooku. Traktujemy go po prostu jako narzędzie. Wszystkie teksty z bloga pojawiają się niemal od razu również na FB. Jednak to blog jest naszym głównym narzędziem – to tutaj czujemy większą kontrolę choćby nad techniczną stroną tekstów. Nasz copywriter jest bardzo wymagający w kwestiach czcionek i paru innych rzeczy, które dla nas są detalami, a dla niego priorytetem.

MH: Czym wyróżniacie się na tle konkurencji i innych blogów firmowych, co jest u was najlepsze?

Bloggerzy Soft Inn Solutions: Nie postrzegamy naszego wyrażania siebie na blogu w kategoriach konkurowania czy bycia najlepszymi. Nikt nie może być lepszy w byciu Soft Inn Solutions niż Soft Inn Solutions, prawda? 🙂 Nie interesuje nas bycie „najlepszymi” tylko dawanie naszym Klientom oraz nam samym jak największej satysfakcji oraz kontroli nad biznesem. Robimy swoje i cieszymy się, że innym się to podoba oraz, że czerpiąz tego korzyści.

MH: A co powinniście poprawić?

Bloggerzy Soft Inn Solutions: Słowa „powinienem”, „powinno się” i wszelkie jego odmiany zostały całkowicie wykasowane ze słownika osób związanych z Soft Inn Solutions.

MH: Dlaczego?

Bloggerzy Soft Inn Solutions: Otóż dlatego, że zakładają one z góry porażkę. Powinienem, ale… To słabe, szkodliwe słowo. Z naszych obserwacji wynika jasno, że ludzie prawie nigdy nie robią tego, co powinni. Dlatego też, wszystko co należało poprawić zostało już poprawione. A na bieżąco obserwujemy potrzebę ewentualnych innych poprawek.

MH: Potraficie wskazać jakieś korzyści wynikające z prowadzenia bloga?

Bloggerzy Soft Inn Solutions: Poza przyjemnością, wyrażaniem siebie, pokazywaniem, że ma się coś do powiedzenia, rozwijaniem swojego biznesu i dostarczaniem ludziom ciekawej lektury? Hmmm. Pomyślmy…

Rozmawiał Michał Hernes

[Niniejszy wywiad jest częścią projektu „Blog jako narzędzie PR”. Recenzje i wywiady blogów mają służyć wymianie wiedzy i dyskusji na temat zastosowania blogów przez profesjonalistów PR w Polsce.]

Od jurora rad kilka [okiem jurora]

Posted on Updated on

Początkowo sądziłam, że nie podołam, ani nie zdołam ocenić aż tylu blogów. Chciałam to zrobić rzetelnie i uważnie. Jednak na szczęście udało się! :-) Dzięki pomocy kawy i nie tylko, oceniałam grubo ponad setkę blogów :-) . Przyjrzenie się aż tylu blogom na raz, sprawiło, że muszę podzielić się swoimi spostrzeżeniami i wrażeniami, jakie doświadczyłam w czasie oceniania :-) .

Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że blogi reprezentowały dość różny poziom. Jedne były bardzo ciekawe, oryginalne i kreatywne, zaś inne trącały niestety nijakością i zwyczajnością. Ta zwyczajność nieraz wydawała się być całkiem na miejscu – w przypadku poważnych i istotnych spraw, aczkolwiek myślę, że lepiej byłoby, gdyby te nudnawe blogi znalazły dla siebie coś, co mogłoby ich wyróżnić na tle niespełna 150 innych blogów.

Dużej części blogów na pewno nie można odmówić dobrej jakości i niebanalnych sposobów przekazywania treści. W związku z tym, miałam czasem problem z wyborem czołówki spośród moich wielu faworytów. Na szczęście wkład reszty oceniających jurorów sprawił, że wygrały naprawdę dobre blogi! :-) Brawo dla wygranych, ale i wielkie brawa dla „sędziów”, który podejmowali w trakcie oceniania trafne decyzje i wyróżnili tych, którzy wyznaczają trendy i są idealnym przykładem dla innych, jak powinno się prowadzić dobrego bloga firmowego.

Po tym „krótkim” wstępie, zgodnie z metodą „kanapki”, przejdę teraz do wad i niedociągnięć, jakie spostrzegłam podczas oceniania blogów. Do najczęstszych błędów należało:

  • nie podawanie informacji, czym dana firma się zajmuje; jaka jest  jej profesja (czasem, jeśli już taka informacja się znalazła, to odnalezienie jej na blogu graniczyło niemalże z cudem);
  • problemową rzeczą był też dla mnie nie brak archiwum bloga oraz brak dat przy niektórych wpisach;
  • autorzy mieli dość często dziwną manierę nie podpisywania się; ciężko było czasem też znaleźć informację o osobach, które współtworzą bloga (a czasem przecież miło jest „poznać” sylwetkę osoby, której teksty się czyta – tym bardziej w internecie :-) );
  • nijakość barw i kolorów, brak elementu zaskoczenia, co zachęciłoby do dalszego czytania (przeglądanie niektórych blogów stawało się przez to przykrym obowiązkiem);
  • niektóre blogi w ogóle nie zachęcają do interakcji (brak możliwości komentowania wpisów lub utrudnienia z tym związane) – jest to istotny błąd i wada bloga, gdyż według mnie jedną z ważniejszych funkcji bloga jest właśnie interakcja z internautą;
  • minusem jest dla mnie nie podawanie źródeł do danego zagadnienia, jeśli w treści wpisu ewidentnie jego autor powołuje się na jakieś źródło (nazwisko, strona www, książka, itp.); nieprofesjonalne jest również brak danych autora pod zamieszczanymi na blogu zdjęciami, jeśli nie zostały one wykonane przez współautorów bloga (a gdzie prawa autorskie?!);
  • brak opcji, która pozwalałaby subskrybować bloga.

Miło mi przejść teraz do przyjemniejszej części moich wrażeń, czyli do zalet i tych mocnych stron blogów, jakie przyszło mi oceniać. Są to:

  • zaangażowanie osób piszących i współtworzących blogi, które widoczne jest w jakości jego prowadzenia, wysokim poziomie merytorycznym zamieszczanych na jego łamach treści i ogólnej dbałości o spójny „look”, jak i „feel” bloga :-) ;
  • niebanalność, kreatywność, ciekawe i inspirujące treści i „coś miłego” dla oka w postaci profesjonalnie zrobionych zdjęć i ciekawej grafiki;
  • przejrzystość bloga;
  • dobra i wygodna, czyli prosta nawigacja po blogu (w myśl zasady, że: proste = dobre);
  • duża ilość komentarzy internautów jako wyraz prawdziwie nawiązanego dialogu firmy z jej odbiorcami;
  • brawo dla autorów, którzy regularnie prowadzą swoje blogi; ale co warto podkreślić – jeśli autorom naprawdę zależy, ilość może oznaczać również i jakość :-) ;
  • zacna i godna pozazdroszczenia umiejętność ciekawego pisania na tematy dość przyziemne :-) .

Wyżej wymienione atuty blogów znajdują swoje odzwierciedlenie w blogach, które wygrały, ale i nie tylko. Pokuszę się na ekspozycję kilku moich faworytów. A są nimi:

  • http://blogplay.pl/ – brawo za dobry dialog z odbiorcą; autorzy bloga kładą nacisk na feedback, dzięki czemu blog jest naprawdę robiony dla klientów;
  • http://www.scrapkipl.blogspot.com/ – brawo za fajny, ale skromny „glamour look”; piękne i zachwycające zdjęcia o dobrej jakości; duży plus za prezentowaną na blogu kreatywność jego współautorów;
  • http://www.mbank.pl/blog/ – brawo za rzetelność, merytoryczną jakość treści, prosty i trafiający do odbiorców język, pomimo „twardości” tematu finansów :-) ;

Podsumowując, uważam, że około 25 blogów stanowiło bardzo dobrą reprezentację pod kątem wysokiego i profesjonalnego poziomu. Mowa tu o blogach, które znalazły się w czołówce, ale również o tych, które „o mały włos” nie stanęły na podium w swoich kategoriach. Autami tych blogów jest nie tylko ich przejrzystość, ciekawa treść, niebanalny sposób przekazu i element zaskoczenia, ale również oryginalność i umiejętność zachęcania internautów do dialogu (o czym świadczy duża ilość komentarzy i wejść na bloga). Co do krytyki blogów, chciałabym dodać, że niektóre z nich dostawały ode mnie wysokie noty w jednym kryterium, zaś już w następnym, kulały, przez co tak dużo punktów już nie otrzymały. Mam na myśli taką sytuację, w której blog odznacza się ciekawym językiem, który łamie stereotypy i nie jest nudny, ale niestety wadą bloga okazuje się być jego kiepska grafika czy brak przejrzystości.

Na koniec raz jeszcze GORĄCO GRATULUJĘ WSZYSTKIM WYGRANYM !!! :-)

[Niniejszy wpis jest częścią projektu „Blog jako narzędzie PR”. Wywiady i recenzje blogów mają służyć wymianie wiedzy i dyskusji na temat zastosowania blogów przez profesjonalistów PR w Polsce.]

Wywiad z blogującą firmą – TP/Orange

Posted on Updated on

Witam w Nowym Roku 😉 Zgodnie z obietnicą zamieszczam wywiad z blogująca firmą – jednym z laureatów konkursu na Firmowy blog roku 2009. Precyzyjniej mówiąc – wywiad z Wojtkiem Jabczyńskim, rzecznikiem TP/Orange:

Wojciech Jabczyński

Dominik Kaznowski: Z perspektywy czasu, jak oceniacie największą przeszkodę lub wyzwanie jakie przyszło wam pokonać przed lub w trakcie pisania bloga firmowego?

Wojtek Jabczyński: Największym wyzwaniem było przezwyciężenie stereotypu Grupy TP, jako firmy zamkniętej na rozmowę z klientami i internautami. Pokazanie, że zależy nam na dialogu i potrafimy pochylić się nad realnymi sprawami ludzi, a nie dyskutowaniu tylko o poziomie EBIDTA, czy relacjach z UKE. Zależało nam również na zbudowaniu pozytywnych relacji i poprawieniu naszego wizerunku wśród tak ważnej i jeszcze nie do końca docenianej grupy, jakim są najbardziej aktywni internauci. Blog od początku był jednym z ważniejszych elementów naszej strategii PR w mediach społecznościowych. Ponadto naszym celem było dotarcie do klientów z informacjami, które ze względu na specyfikę działania dzisiejszych mediów, nigdy nie znalazłyby się w gazecie, radiu, czy telewizji. Biorąc to pod uwagę powszechne postrzeganie TP w necie i nasze cele to nie było wyzwanie, tylko MEGA-wyzwanie.

DK: Jak oceniacie projekt blogowania w firmie? Wiadomo, że trudno być sędzią we własnej sprawie, ale proszę o jak najbardziej obiektywną ocenę waszego bloga i całego procesu: z czym macie najwięcej problemów, co stanowi wyzwanie, co was motywuje, kto i wam pomaga oraz w jaki sposób?

WJ: Najlepszą odpowiedzią i oceną jest ewolucja z bloga rzecznika w pierwszą w Polsce firmową platformę blogową. Zaczęliśmy też publikować materiały wideo. To standard internetowej komunikacji w wielu krajach, a u nas jeszcze absolutna nowość. To świetne być prekursorem, ale zarazem i niewiadoma, jak przyjmie się w Polsce dialog firmy z klientami za pośrednictwem social media. Moim zdaniem, jak na razie to się sprawdza. Motywacją i drogowskazem na przyszłość jest sukces bloga rzecznika, który rozumiem przez ponad 10 tysięcy komentarzy i wielu stałych czytelników (ok. 2-3 tys. unikalnych użytkowników tygodniowo). Z wieloma utrzymuję bezpośredni kontakt, a ich opinie są ważne dla mnie i firmy. Chciałbym podkreślić, że nie byłoby sukcesu, gdyby nie bezcenna pomoc wielu osób, bez których pisanie bloga firmowego nie miałoby sensu. Chodzi o ludzi z BOK, marketingu, IT, sprzedaży itd. pomagających mi codziennie w odpowiedziach na pytania, rozwiązujących problemy klientów i dających rozsądne argumenty do dyskusji.

DK: Co prezes myśli o blogu?

WJ: Prezes Maciej Witucki absolutnie docenia rolę mediów społecznościowych w nowoczesnej komunikacji. To nowoczesny manager, który doskonale dostrzega jak zmienia się świat i komunikacja. Czyta różne blogi, co dodatkowo motywuje do pracy, bo łatwo o porównania. Nie wiem, co myśli, bo telepatia nie jest moją silną stroną, ale dał zielone światło na platformę blogową i wspiera nasze działania. To bardzo pomaga. Kiedy dostaliśmy nagrodę był jednym z pierwszych, którzy wysłali gratulacje.

DK: Największy błąd, jaki popełniliście podczas pisania bloga lub w trakcie przygotowań do jego założenia?

WJ: Nie doceniliśmy, jak bardzo blog jest potrzebny i ile czasu będzie zajmowało jego prowadzenie. W praktyce to 7 dni w tygodniu przez 24 godziny na dobę.

DK: Największy sukces bloga lub zespołu/autorów go piszących?

WJ: To, że internauci docenili nasz wysiłek i zaczęli z nami otwarcie rozmawiać. Jestem pewny, że dzięki temu wielu z nich zmieniło stereotypowy stosunek do Grupy TP.

DK: Najważniejsza rada, jakiej można by udzielić firmom myślącym o założeniu bloga?

WJ: Nie ma jednej uniwersalnej rady. Po pierwsze trzeba odwagi. Po drugie, jeśli chcesz prowadzić bloga musisz być maksymalnie zaangażowany, być otwartym na dyskusję i nie obrażać się na krytykę. Po trzecie dobry zespół osób do pomocy, którzy zawsze wesprą Cię merytorycznie. Po czwarte szefów, którzy rozumieją, że w XXI wielu komunikacja zmieniła się, a Internet będzie odgrywał coraz większą rolę. Po piąte dystans do samego siebie i więcej niż odrobina autoironii. Po szóste wyrozumiała rodzina.

DK: Co oznacza dla Was nagroda, czy był/jest w wyniku jej otrzymania jakiś odzew w firmie, u klientów, partnerów biznesowych?

WJ: Nagroda ma przede wszystkim mobilizować do dalszej pracy i potwierdza, że warto podjąć ryzyko. Koledzy, którzy pracują przy platformie blogowej napisali, że poprzeczka została zawieszona wysoko, ale będą chcieli ją przeskoczyć. O to właśnie chodzi. Z firmy dostałem sporo ciepłych słów i gratulacji. To bardzo miłe, ale też zobowiązujące.

DK: W jaki sposób promujecie swojego bloga, zamierzacie to robić?

WJ: W Internecie informacja rozchodzi się błyskawicznie, jeśli tylko jest ciekawa, śmieszna lub kontrowersyjna. Internauci doskonale opanowali metodę „Przeczytaj i podeślij znajomym”. Mamy Twitter, Facebook, Blip itd. To przez media społecznościowe najlepiej promują się blogi, dlatego podlinkowujemy informacje gdzie tylko można. Staramy się też umieszczać newsy, który skłaniają do śledzenia naszych działań w necie. Jestem przekonany, że blog przynajmniej na razie nie będzie bohaterem kampanii reklamowej.

DK: Czy pisanie bloga zmieniło w jakiś sposób podejście w waszej firmie do komunikacji wewnętrznej i zewnętrznej, public relations? Jeśli tak lub nie, to, dlaczego?

WJ: Zdecydowanie zmieniło się na lepsze. Na początku niektórzy managerowie i pracownicy spoza PR podchodzili do pomysłu bloga z lekkim niepokojem. Jednak z czasem, patrząc na sposób jego prowadzenia i zmianę nastawienia internautów, sami zaczęli podsyłać informacje, tematy oraz wspierać mnie w dyskusjach.

DK: Co Was najbardziej motywuje w pisaniu bloga? A co was demotywuje? I Dlaczego?

WJ: Motywuje frekwencja na blogu, ciekawe rozmowy i potrzeba nieustannego podnoszenia wiedzy. Nie jeden raz zdarzało się, że klienci lepiej ode mnie znali szczegóły ofert, czy regulaminów. Dlatego tak ważne jest merytoryczne wsparcie przez innych pracowników i ćwiczenie pamięci. No chyba, że ktoś urodził się omnibusem. Na szczęście nic mnie jeszcze nie zdemotywowało. Udało się zachować dobry poziom dyskusji. Pilnuję, aby nie było wulgaryzmów ani obrażania kogokolwiek na blogu. Jasne reguły pomagają wszystkim.

DK: Czy chcielibyście komuś podziękować?

WJ: Gdybym chciał podziękować wszystkim, którym powinienem lista zajęłaby połowę wywiadu. Dlatego postaram się streścić. Największe słowa uznania należą się wszystkim managerom i pracowników, którzy codziennie wspierają mnie merytorycznie. Mojemu szefowi Konradowi Ciesiolkiewiczowi, który jest wielkim entuzjastą mediów społecznościowych w nowoczesnym PR za to, że zaproponował mi pisanie bloga i zawsze wspierał. Agencji Webola, która zawsze służy radą, jak poruszać się w blogosferze i firmie netPR, która profesjonalnie dba o techniczną stronę bloga.

DK: Czy możecie dać 5 najcenniejszych rad i 5 najcenniejszych ostrzeżeń jak prowadzić bloga (z waszej perspektywy, co działa a co nie)

WJ:

Najcenniejsze rady:

  1. Nie unikać trudnych dyskusji i bądź otwartym na polemikę
  2. Masz prawo się pomylić, ale musisz umieć przyznać się do błędu
  3. Dostarczaj ekskluzywne informacje
  4. Zachowaj dystans do samego siebie i firmy
  5. Nie dopuszczać, aby blog stał się areną do obrażania kogokolwiek

Najcenniejsze ostrzeżenia:

  1. Nie kłam
  2. Nie traktuj internautów z góry
  3. To, co napiszesz w Internecie pozostanie w nim na zawsze
  4. Jeśli czegoś nie wiesz, zapytaj mądrzejszych
  5. Pamiętaj, że pisząc blog stajesz się osoba publiczną

DK: Jakie są dalsze plany rozwoju bloga/blogów?
WJ: W tym roku skupiamy się na rozwoju platformy blogowej i wykorzystaniu wideo.

DK: Dzięki za rozmowę 😉

Najlepsze blogi firmowe w Polsce w 2009 roku

Posted on Updated on

No, nie powiem długo to zajęło, bo parę miesięcy. Ile pracy kosztuje tworzenie bloga, komunikacja ze społecznością i nieustanna gonitwa myśli wiedzą tylko ci, którzy je prowadzą.
Ten wpis musi być ze swojej istoty długi, ponieważ będę chciał w nim skupić ostatnie kilka miesięcy pracy przy konkursie, obserwacji blogów, rynku public relations w Polsce, podziękowania, własne refleksje oraz powiedzieć co dalej.

Oczywiście, to co najważniejsze to wyniki – oto one:

Najlepsze polskie blogi firmowe roku 2009:

KATEGORIA BLOG MŁODY (od 3 do 6 miesięcy)

1 miejsce

Blog Banku Zachodniego WBK
http://blog.bzwbk.pl/

[Zobacz wywiad o prowadzeniu bloga
z Dyrektorem ds. Promocji i Komunikacji
BZ WBK]

2 miejsce

Blog AdTaily
http://www.adtaily.com/blog/

3 miejsce – ex aequo:

Blog Paclan Historie Kuchenne
http://historiekuchenne.paclan.pl/

Blog ŁubuDubu PR
http://lubudubupr.pl/

KATEGORIA BLOG DOJRZAŁY (od 6 miesięcy do roku)

1 miejsce

Blog Scrapbooking Inspiracje i Informacje Scrap.com.pl
http://inspiracje.scrap.com.pl/

2 miejsce

Blog InsideLab „Z życia Bronisławy”
http://www.insidelab.pl/blog/

3 miejsce

Blog iSzafy
http://www.blog.iszafy.pl/

KATEGORIA BLOG PROFESJONALNY (powyżej roku)

1 miejsce

Blog Rzecznika TP/Orange
http://www.blog.tp.pl/wojciechjabczynski/

[Zobacz wywiad o prowadzeniu bloga
z rzecznikiem TP/Orange]

2 miejsce

Blog mBank
http://www.mbank.pl/blog/

3 miejsce

Blog Ancora Restaurant
http://www.blog.ancora-restaurant.com/

KATEGORIA BLOG INSTYTUCJI (powyżej 3 miesięcy)

1 miejsce

Blog Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie
http://ethnomuseum.pl/blog/

Nie przyznano nagród za 2 i 3 miejsce ze względu na zbyt małą ilość zgłoszeń w kategorii.

WYRÓŻNIENIA SPECJALNE

Blog Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie http://ethnomuseum.pl/blog/
Wyróżnienie specjalne: Best in Show.
Blog Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie uzyskał największą ilość punktów spośród blogów ocenianych w konkursie.

Blog Rzecznika TP/Orange http://www.blog.tp.pl/wojciechjabczynski/
Wyróżnienie specjalne: Za przełamywanie stereotypów w komunikacji z klientami.
Blog Rzecznika prasowego TP/Orange najlepiej realizuje najważniejsze kryterium brane pod uwagę w ocenie blogów w konkursie, biorąc pod uwagę skalę działalności firmy i ilość wyzwań związaną z wdrażaniem nowych narzędzi komunikacji w firmach opartych o social media.

Blog Ancora Restaurant http://www.blog.ancora-restaurant.com/
Wyróżnienie specjalne: Za styl, klasę i szerokie spojrzenie na dziedzinę.
Blog Ancona Restaurant najlepiej realizuje postulat wychodzenia poza utarte podejście do pisania o wyłącznie o firmie.

Blog Arboblog http://arboblog.pl/
Wyróżnienie specjalne : Najlepszy blog branży interaktywnej.
Arboblog to najlepszy blog interaktywny, wyróżnienie przyznane za pasję, zaangażowanie i wytrwałość autorów bloga.

Blog Innowacje i Inspiracje Infovide Matrix http://www.infovidematrix.pl/inspiracje/
Wyróżnienie specjalne: Najlepszy blog IT.
Blog Infovide Matrix za szerokie ujęcie tematu IT i zaangażowanie.

Blog PGS Rzeszów http://pgs.rzeszow.net/
Wyróżnienie specjalne: Dla pracowników IT z poczuciem humoru i zacięciem (nie tylko) redakcyjnym.

Blog Art Zone Events http://www.blog.aze.pl/
Wyróżnienie specjalne: Dopasowanie języka przekazu do specyfiki działalności firmy.
Nie zawsze tekst jest najlepszy. Czasem fotografia, dźwięk i wideo są lepsze niż niejeden wpis.

Blogi Domu Makleskigo BOŚ SA http://blogi.bossa.pl/
Wyróżnienie specjalne: Najlepszy blog inwestycyjny.

Mikroblog Site Impulse http://microblog.siteimpulse.com/
Wyróżnienie specjalne: Za zwięzłość.
Jedyny mikroblog zgłoszony oficjalnie do konkursu.

[po kliknięciu w obrazek z nagrodą lub wyróżnieniem można go skopiować i wrzucić na swojego bloga]

PODSUMOWANIE

Ze względu na dużą ilość zgłoszeń do konkursu (ponad 100 blogów) poniżej zamieszczam klasyfikację pierwszej dziesiątki w każdej kategorii.  Choć w ubiegłym roku nie prezentowałem rankingu, to właśnie ze względu na ilość zgłoszeń, myślę że najlepszym rozwiązaniem jest podanie top 10. Punktacji miejsc poza pudłem nie udostępniam, choć trzeba nadmienić, że poza pierwszą 10. różnice są już znaczące.

Krótkie podsumowanie z mojej strony:

Blogi reprezentowały bardzo różny poziom od skrajnie nijakich do wybitnych, których było sporo – w związku z tym wybór czołówki był już naprawdę trudny. Myślę zatem, że wszyscy którzy okazali się zwycięzcami, wyróżnieni i blogi z listy top10 powinni być z siebie zadowoleni.

Do najczęstszych niedociągnięć jakie udało mi się wynotować zaliczyłbym:

  • brak dat przy wpisach, brak archiwum
  • brak wskazania na blogu czym firma się zajmuje (np. w nagłówku) – na prawdę nie każdy kto wchodzi na bloga po raz pierwszy jest w stanie to odcyfrować.
  • często brak nazwy firmy na blogu (no comment)
  • zdarza się również, że autorzy blogów piszą sami dla siebie – na próżno poszukiwać komentarzy pod wpisami. Niektórych to nie zraża i piszą wciąż o tym samym lub w podobnym duchu. Pytanie tylko co z tego ma firma?  A może tematyka jest źle dobrana? Wydaje się że czasem, że tematyka bloga jest bardziej związana z zainteresowaniami blogera niż klientów. A może twórcy liczą na efekt SEO? Sam nie wiem. Jednak blog, który jest prowadzony od kilku-kilkunastu miesięcy i ma kilka zaledwie komentarzy- powinien chyba coś twórcy mówić?
  • równie często twórcy wykorzystują zagraniczne narzedzia promocji bloga, które zupełnie nie przystają do ich grupy docelowej. Może i łatwo dodać je do bloga i „fajnie” wyglądają, etc., ale zawsze trzeba pamiętać do kogo chcemy dotrzeć. Sama ilość klików to nie wszystko. Ważne aby z naszego bloga korzystały osoby, które są w kręgu naszych potencjalnych odbiorców. Oczywiście eksperymentowanie jest jak najbardziej wskazane, ale wyciąganie wniosków również.
  • Nagminnym jest brak wskazywania źrodeł czy linków do nich. Na niektórych blogach autor aż prosi się o pytanie, skąd on to wszystko wie i skąd ma takiej jakości zdjęcia z całego świata, do tego często bez podpisu 😉 czy linka, oj nie ładnie
  • często zdarza się, że blog nie służy do komuniakcji z otoczeniem firmy, tylko wymianą buziaczków i congratsów z kolegami i koleżankami z firmy – może warto więc założyć blog wewnętrzny do takich celów?
  • blogi agencji które oferują usługi kreatywne w sieci (interaktywnych) są pozbawione jakiejkolwiek kreatywności i efektu „wow” – a powinny być chyba właśnie agencyjnym Hyde Parkiem kreatywności?
  • niestety niektóre blogi są nudne jak flaki z olejem i czyta się je jak instrukcje obsługi tokarki
  • czasami odnosiłem wrażenie, że firmy usługowe na rynku interaktywnym piszą o tym co interesuje je same lub ich szefów („to co trzeba teraz promować”) a nie potencjalnych odbiorców.
  • niektóre firmy emitują na swoich blogach relamę toplayer – fuj!
  • na blogach często nie ma jasnej informacji o tym, że jest on prowadzony w imieniu klienta przez agencję PR/zatrudnionych autorów (a to niezgodne z kodeksem WOMMA) – powinno to być WYRAŹNIE zaznaczone
  • dosyć często autorzy blogów nie przedstawiają się (wizytówki, linki do profili, krótkie opisy, etc.) – chyba miło jest wiedzieć z kim się rozmawia, poza tym buduje to bliższą relację z odbiorcami.

To tyle na gorąco z moich ogólnych opinii. Trzeba również pamiętać, że przy ocenie blogów pod uwagę było brane to czy firma jest biegła w narzędziach internetowych, co jak wspomniałem w przypadku branży interaktywnej wypadło marnie. Niby na stronach wszyscy wypisują jacy to są cudowni i wszechmocni a blog – albo nudny, albo kreacja nie zmieniona od roku, albo wpisy dwa razy w miesiącu i po łebkach. A tu okazuje się, że taki blog prowadzony przez zupełnie nie internetowy biznes potrafi być lepszy. To jak to jest?

No dobrze. To tyle narzekania 😉

Dziękuje bardzo jurorom za oceny i za wiedzę i czas w to zaangażowany. Przejrzenie i ocena stu blogów trochę zajmuje. Osobiście poświęciłem na to 2 całe dni. Nie licząc innych prac przy konkursie.

Jurorami, w tegorocznej edycji byli:

W przypadku konfliktu interesów głosy poszczególnych jurorów nie były brane pod uwagę. Wyróżnienia przyznał Organizator.

W kolejnych tygodniach będę prosił wszystkich ekspertów aby wypowiedzieli się na temat swoich wrażeń z ocen i podzielili się swoimi przemyśleniami na ten temat, co mam nadzieję pomoże jeszcze lepiej tworzyć blogi firmowe w Polsce 😉

Będę również prosił zwycięzców i wyróżnionych o wywiady na bloga, tak aby podzielili się ze wszystkimi swoimi doświadczeniami. Taka jest bowiem główna idea konkursu – promować social media w polskich firmach.

Dziękuję również agencji Pro Creation, za cierpliwe wysłuchiwanie moich marudzeń i wspieranie mnie w zakresie skórki na blogi (ten i mój główny). Podziękowania także dla Opcomu za zaprojektowanie winietek z nagrodami. Dziękuję również patronom tego konkursu.

Na pewno o czymś zapomniałem, więc dopisze to w kolejnym wpisie. Właśnie!!!! Przypominam wszystkim tym, którzy nie wypełnili jeszcze ankiety dot. badania blogujących firm (wysyłałem mailem – tutaj więcej info). Wyniki opublikuje na blogu i będziemy mieli dodatkową wiedzę o tworzeniu blogów.

Piszemy bloga: mBank

Posted on Updated on

Poniżej, dzięki uprzejmości Małgorzaty Kowalskiej, Specjalisty ds. komunikacji z klientami w mBanku krótki wywiad z twórcami jednego z nagrodzonych blogów. Tak jak pisałem w poprzednim  wpisie, wydaje mi się ciekawe, aby twórcy blogów podzielili się swoimi motywacjami i refleksjami z innymi autorami. Być może komuś to pomoże lub spowoduje wymianę poglądów.

malgosia-kowalska
Małgorzata Kowalska

Dominik Kaznowski: Dlaczego zdecydowaliście się założyć i prowadzić bloga firmowego?

Małgorzata Kowalska: Prowadzenie Bloga firmowego było częścią nowej strategi komunikacyjnej, wykorzystaliśmy do tego moment uruchomienia nowego portalu informacyjnego mBanku w listopadzie 2007 roku.

DK: Czy musieliście uzyskać zgodę lub aprobatę szefa? Czy było to trudne, czy musieliście kogoś namawiać czy przekonywać?

MK: Oczywiście pomysł bloga wymagał aprobaty przełożonych, jednak tak nowatorski w naszej branży pomysł spotkał sie z dobrym przyjęciem przez szefów.

DK:Czy były jakieś opory/obawy wewnętrzne w firmie?

MK: Potraktowaliśmy to jako wyzwanie, nie wiedzieliśmy jak zostanie to przyjęte przede wszystkim przez naszych Klientów. Blog miał się stać głównym kanałem informacyjno edukacyjnym. Sam pomysł kiełkował w głowach od jakiegoś czasu, przyszedł czas wprowadzić pomysł w życie. Pierwsze wpisy na blogu pojawiły się w listopadzie 2007 roku z okazji 7 urodzin mBanku. Na start stworzyliśmy 5 kategorii artykułów obecnie mamy już 18 kategorii.

DK: Ile osób prowadzi bloga/pisze, jak często?

MK: Autorami są pracownicy ale także zaprzyjaźnieni Klienci (mRadni) Na chwilę obecną na blogu pojawiły się artykuły prawie 40 autorów. Początkowo pojawiały się 2 artykuły tygodniowo teraz czasami bywa tak że dwa artykuły przypadają na dzień. Piszemy regularnie. Blog to niesamowite narzędzie komunikacji z Klientem, to miejsce gdzie możemy prowadzić dialog, a nie poprzestawać na monologu publikując aktualność. Ważne jest to, że Klienci doceniają ten sposób komunikacji, Blog mBanku to drugie miejsce pod względem popularności naszego serwisu. Miesięcznie notujemy ponad 200 tys. wizyt.

DK: Jakie widzicie główne korzyści dla was (autorów), a jakie dla firmy z prowadzenia bloga?

MK: Myślę że decydując się na bloga, na nowatorski sposób komunikacji w naszej branży znów wyznaczyliśmy pewien trend. Czekamy kto będzie następny (bloga prowadzi również BOŚ – blogi.bossa.pl – dopisek autora). Oczywiście przeszliśmy przez różne strategie komunikacyjne. Dziś jesteśmy dalecy od namawiania żeby pisać. Żeby ten sposób komunikacji mógł działać autor sam musi chcieć 🙂 Najważniejsze żeby to co pisze sprawiało radość – ja tak mam.

Wpis pokonkursowy, czyli co dalej?

Posted on

Ostatnimi miesiącami ten blog żył konkursem, ale to nie koniec. Dopiero się rozkręcamy 😉 Bardzo się cieszę, że udało się zbudować społeczność blogujących firm (autorów) wokół tego bloga. Naprawdę nie spodziewałem się.

Udało mi się znaleźć agencję interaktywną, która zrobi ładniejszą skórkę na tego bloga, będzie się milej czytało (mam nadzieję). Mam zamiar przeprowadzić również wywiady ze zwycięskimi blogami (a raczej z ich autorami) – zacznę od miejsc pierwszych. Chciałbym, aby wszyscy podzielili się swoimi przemyśleniami oraz (mam nadzieję) abyśmy wzajemnie się inspirowali do pisania. Wywiady pojawią się oczywiście na tym blogu.

Dzisiaj dostałem do rąk swoją drugą książkę, w której sporo miejsca poświęciłem blogom firmowym (rozdział o PR w sieci). Zostanie ona dodana do następnego numeru Media i Marketing Polska (za darmo dla prenumeratorów). Znaczna część treści była wynikiem pisanie tego bloga. Miejmy nadzieję, że przy tej okazji znacznie więcej firm dowie się o co w tym wszystkim chodzi. Książkę zamieszczę również w internecie w pdf (jak tylko to zrobię wrzucę na tutaj linka).

Ale przy tej okazji przyszło mi do głowy, że mogę napisać krótkie opracowanie (książeczkę) poświęconą wyłącznie blogom firmowym – myślę, że namówię któryś z tytułów branżowych do publikacji. Jakoś wiosną.

Myślę także, że warto by było si,ę jakoś spotkać w gronie blogerów firmowych na jakimś seminarium, aby wymienić się poglądami i poznać się face 2 face. To też pewnie po nowym roku – postaram się znaleźć jakąś salę i patronów medialnych.

To na razie tyle. Aha, jesli zwyciężcy chcą otrzymać pliki z grafiką nagród, niech wpiszą się pod tym wpisem, to wyciągnę sobie z niego maile i im wyślę.

P.S.

Jakoś tak wyszło, że ja też zostałem autorem bloga firmowego. Proszę jednak o wyrozumiałość 😉 blogxc.pl

State of the Blogosphere 2008: definicja blogera firmowego

Posted on Updated on

Technorati, czyli największy na świecie agregator blogów, opublikował właśnie swój coroczny raport o stanie blogosfery. W raporcie z badania uwzględniono także osoby, które piszą w imieniu lub na rzecz firm.

Technorati w ten sposób określa blogera firmowego:„Corporate (blogger): blog for your company in an official capacity „

blogerzy firmowi
blogerzy firmowi

Jak widać na poniższym schemacie, według Technorati, na świecie aż 12 proc. blogerów to osoby piszące w sposób oficjalny bloga o sprawach firmowych. Oznacza to, że przy ogólnej liczbie 133 milionów światowych blogów, na blisko 16 milionach pisze się o sprawach zawodowych. Co więcej, każdego dnia na świecie publikowanych jest ponad 100 tysięcy wpisów w imieniu firm!.

Respect.

Zresztą w raporcie jest więcej ciekawych rzeczy.