Autor: martaas

Doradztwo ślubne od podszewki [recenzja]

Posted on

Już mi niosą suknie z welonem a Białe koszule na sznurze schły- z tymi piosenkami w słuchawkach podjęłam się przeglądania zawartości blogu, a co znalazłam opisałam poniżej.

Blog http://perfectmoments.pl/blog/, którego miałam okazję obserwować przez trzy tygodnie narodził się we wrześniu 2009 roku, natomiast przygoda założycielki firmy Perfect Moments Kariny Komorowskiej zajmującej się konsultingiem ślubnym rozpoczęła się w 2005 roku po obejrzeniu filmu z Jennifer Lopez Powiedz tak(The weeding planner). Zanim doszłam do takich informacji chcąc się dowiedzieć coś nie coś o tej młodej wciąż w Polsce branży odruchowo włączyłam ten sam film, dzięki czemu wprowadziłam się w ten „zorganizowany świat”. Spodziewałam się czegoś w bajkowych klimatach jednak muszę przyznać, że odczucia względem blogu mam dość mieszane. Nasuwa mi się kilka wniosków i kilka rad dla prowadzących dzięki którym blog mógł być lepiej wykorzystywany. Po kolei najpierw zacznijmy od zawartości i wyglądu bloga.

Co trzy – cztery  dni, czasami rzadziej dodawany jest nowy post głównie  informujący o imprezach, akcjach,  zawierający również  podsumowanie eventów takich jak Family Event organizowanych przy współudziale z innymi firmami, są porady, oraz mały foto reportaż z nietypowych ślubów-tego typu postów mogło by być więcej.  Co możemy jeszcze znaleźć to np. terminy szkoleń oraz ich foto relacja okraszona niewielką ilością treści. W  Historia Perfect moments zamieszczane są ich dokonania co jest  moim zdaniem dobrze prowadzone, ale niestety w bardzo małej ilości. Szkoda, że zamieszczają  mało inspiracji dla kreatywnych par oraz prawie żadnych informacji o trendach w modzie ślubnej, które przecież ciągle ewoluuje.

perfect moments

Layout jest przejrzysty i łatwo się można w nim odnaleźć, szukanie nie sprawia wielkiego kłopotu, jest utrzymany w pastelowej kolorystyce, współgrając z oficjalną stroną. Na samej górze znajduje się grafika- obraz przedstawiający „rozradowaną parę ślubną”, tworząc tym samym całość ze stroną główną firmy. Po prawej stronie znajdziemy  nawigację, przydatne linki, skategoryzowane posty, najważniejsze wpisy, archiwum, wyszukiwarkę, najważniejsze komentarze, których na marginesie jest jak na lekarstwo. Znajduje się  też button lubię to facebook’a, jest też Blip, jednym słowem jest tu wszystko co dusza za pragnie, ale po mimo to mam kilka uwag i zastrzeżeń.

Na pierwszy rzut oka mogę stwierdzić, iż blog niczym się nie wyróżnia ani też nie odstaje od konkurencyjnych blogów z tej branży. Zawiera wszystkie elementy jakie posiadają pozostali blogerzy z branży. To dość cierpki opis, ale ogólne wrażenie wizualne jest pozytywne, brakuje mi kilku rzeczy, które po odpowiedniej kosmetyce mogły by przybrać inny charakter. Jest to stosunkowy młody blog i może jeszcze poszukuje swojej drogi, którą chce podążać.

Dostrzegłam też sprawy zupełnie nie związane z organizowaniem ślubu taki jak sylwester hmm…, co jest dla mnie małą niespójnością . Zdaję sobie sprawę z tego, że nie ograniczają się do ślubów, gdyż w Polsce nadal ta branża nie jest popularna a my Polacy wolimy zaoszczędzić i zorganizować to samemu, jednak w pierwszym poście czytamy: Tu będziemy zamieszczać to, czego nie da się umieścić na stronie, będziemy tu opisywać wszelkie sprawy związane z naszym zawodem, z branżą ślubną. Pokażemy zespół naszych konsultantów, którzy każdego dnia dbają o to, by marzenie o idealnym ślubie i weselu stało się rzeczywistością. Jeśli byłaby to propozycja organizacji ślubu, wesela w Sylwestra, brzmiałoby to interesująco,  w innym układzie  pokazują, że zajmują się wszystkim i niczym.

Zdecydowanie za mało jest informacji o zespole, osoba która jest odpowiedzialna za prowadzenie bloga jest anonimowa. Ekipa mogłaby bardziej być  zwizualizowana,  myślę że lepiej by się czytało gdy byłby to ktoś z „twarzą” tzn. ze zdjęciem i z imieniem. Konkretna ekipa, która przegotowywała dany event niech opiszę swoje odczucia, problemy z którymi się borykała.  Przedstawienie  to „od kuchni” nabrało by ludzkiego charakteru, dodatkowo  dobrze by było gdyby wszystko zostało opatrzone ciekawymi zdjęciami.  Ta zmiana mogłaby sprawić, że czytanie bloga stało by się codzienną lekturą. Również dla użytkownika było by to ogromnie  przydatne, wiedział by z kim chciałby pracować i komu powierzyć organizację.

Ekipa Perfect moments  gwarantuje nam, że nie będziecie się nudzić… z przykrością muszę stwierdzić, że nie produkują treści , na która z niecierpliwością czekamy ani też chłoniemy jak gąbka.  Nie do końca maja pomysł na tego bloga, dobrze by było gdyby był jakiś  charakterystyczny motyw przewodni , odróżniający ich od konkurencji, nie chodzi mi tu o coś kontrowersyjnego tylko raczej zaskakującego, niech to nie będzie kolejny blog z widoczną  w czystej postaci nachalną reklamą.

To  o czym pisałam ma odzwierciedlenie w komentarzach a raczej w ich braku, nie widać zaangażowania bo jest to po prostu  mało ciekawe. Mimo, iż utworzyli konto  na jednym z  portali  społecznościowych, nie potrafią stworzyć czynnie działającej grupy fanów, dodających komentarze. Dobrze, że firma pomyślała o konkursach, które powinny świetnie zaktywizować użytkowników, ogromnie szkoda, że tak się do końca nie dzieje.

Nadal komentarze na blogu to rzadkość, nie ma informacji zwrotnych, sfera odbiorcy nie jest widoczna,  a myślę, że pary przygotowujące samodzielnie ślub miały by ogromną listę pytań. Czemu tak się nie jest? na to pytanie ekipa firmy powinna poszukać odpowiedzi i rozwiązania. Jeśli zainteresowanie  się nie zwiększy powinny pomyśleć o rezygnacji z tego typu narzędzia bo jest  to bezsensowne pisanie do nikogo. Może to okrutne co napisałam, ale można pisać  o wszystkim, w taki sposób, że nie będzie się chciało z nimi rozstać. Nawet jak w tym przypadku o branży ślubnej, która nie sprawie, że klienci stale korzystają z jej oferty bo wesele zazwyczaj organizuje się raz (z zasady:))i  jest to produkt jednokrotnego użycia:).

Jednak dostrzegam pewne pozytywy – dobre pomysły zamieszczane na tych stronach mogą być inspiracją dla wielu par, które z różnych przyczyn nie decydują się na konsultantów ślubnych. To dzielenie się doświadczeniem np. w przypadku ślubu z obcokrajowcami jest cenne samo w sobie. Popieram tę otwartość w publikowaniu zdjęć i wskazówek,  które mogą pomóc w samodzielnej organizacji wesela. Ciekawe zdjęcia i nowatorskie rozwiązania wesel na pewno są dobrym chwytem marketingowym, gdyby jeszcze firma mogła pochwalić się zleceniem dla jakiejś znanej postaci życia publicznego to byłoby  oczywiście cudownie, ale nie oczekujmy rozwiązań rodem z Hollywood, nawet jeśli tak to się zaczęło.

Tego rodzaju branża wciąż w Polsce raczkuje, oczywiste zatem, że  jakość tego blogu pozostawia wiele do życzenia. Profil tego blogu jest zbyt nijaki, piszą o terminach targów i szkoleń, ale zabrakło mi tu ujawnienia swojej tożsamości.  W kolejnych wpisach blog może prezentować swoich pracowników i ich doświadczenia na serio i na wesoło. Taki cykl będący reportażem z życia pary, która przygotowuje się do tego ważnego wydarzenia a potem relacja ze ślubu mogłyby zachęcić czytelnika do śledzenia z uwagą blogu.

Sprawa może być postrzegana w zależności od odbiorcy, jeżeli ten blog jest skierowany wyłącznie do potencjalnych klientów to potrzeba mu więcej komentarzy  usatysfakcjonowanych par młodych oraz bardziej osobistego charakteru. To nie mogą być tylko informacje o targach ale ukazanie, co udział w nich może nam konkretnie dać. Za mało przedstawiono konkretów dotyczących wszelkich sfer działania firmy, przekonując do siebie należy wykazać profesjonalizm i wręcz niezbędność  oferowanych usług. Obawiam się że nie jest to typ blogu który wciąga i którego trzeba przeczytać od deski do deski , jednak zdarza mu się generować posty które są szczególnie przydatne.

Uwagi, które zamieściłam powyżej, gdyby ekipa firmy perfect moments wzięła je do serca myślę, że mogłyby sprawić, iż  z niecierpliwością oczekiwałabym na kolejny wpis, na razie wygląda to mało zachęcające do codziennej lektury.

[Niniejsza recenzja jest częścią projektu „Blog jako narzędzie PR”. Recenzje i wywiady blogów mają służyć wymianie wiedzy i dyskusji na temat zastosowania blogów przez profesjonalistów PR w Polsce.]