Autor: miroslawamroz

Agentki do zadań specjalnych [recenzja]

Posted on

Strona internetowa Agencji Medialnej Arete wita nas pięknymi i niebezpiecznie uzbrojonymi Paniami. Wykreowany świat i trzymane przez kobiety pistolety stwarzają wrażenie wszechobecnie czającego się ryzyka… Jednak drodzy internauci nie obawiajcie się, agentki do zadań specjalnych skutecznie zadbają o… PR i reklamę w waszych firmach.

Zabieg nietypowego przedstawienia założycielek agencji, jako agentek do zadań specjalnych wzbudza zainteresowanie wśród ludzi odwiedzających stronę agencji medialnej. Wpływa to na postrzeganie firmy, jako nowoczesnej i profesjonalnie podchodzącej do postawionych zadań. Firma Arete oferuje wszelkie działania w zakresie: kreacji, identyfikacji, organizacji eventów oraz akcji społeczno-kulturalnych. Na swojej stronie podkreśla, że szczególnie mile widziane są zlecenia wymagające większego zaangażowania i stopnia trudności.

Blog tworzony jest przez wszystkich pracowników Agencji Medialnej Arete. Znajduje się na głównej stronie internetowej firmy, dlatego łatwo i szybko można go odnaleźć (http://www.agentki-arete.pl/blog/index/) . Strona została podzielona na dwie części. W jednej kolumnie został umieszczony blog, a w drugiej znajdujemy informacje o firmie, projektach, klientach itp. Blog prowadzony jest od stycznia 2010 roku. Oto jak piszą o nim sami zainteresowani: „A oto blog naszej firmy. Będziemy na nim publikować treści niemalże zakazane czyli np:… Aśka ma bzika na punkcie konia:) taki tekst wisiał na stronie wcześniej i do tamtej pory wszyscy pytają Joannę czy jakiegoś rumaka kupuje:) (hehe zabije mnie za to).Tego typu historie będziemy codziennie uzupełniać na naszym blogu. Nikt nie powiedział, że się w pracy nie można pośmiać:”).

agentki arete blog

Powyższy przykład trafnie opisuje wpisy zamieszczane na blogu. Znajdziemy na nim przekrój różnorakich opowieści, zdarzeń a nawet kłótni i sporów między pracownikami. Umieszczenie w blogu komiksowych avatarów (narysowanych przez jednego z pracowników firmy) wprowadza nas w świat biura. I tak poznajemy panie, które przeżywają rozterki sercowe, relacjonują przygotowania do randek oraz komentują swoje rozmyślenia w związku z ważniejszymi wydarzeniami w roku. Panowie przedstawieni są, jako osoby zrównoważone, powściągliwe, ale także lubiące przekomarzać się z koleżankami z pracy.

Komentarze na blogu miały pokazywać codzienne relacje z pracy w agencji, a stały się narzędziem do plotek i wzajemnych potyczek. Pełno w nim opisów problemów niemających nic wspólnego z prowadzeniem agencji medialnej. Przykładowo, roztrząsany jest problem przytycia po zjedzeniu kilku pączków… Te wpisy nie wyglądają poważnie, można nawet pokusić się o stwierdzenie, że wpływają negatywnie na wizerunek firmy. Trudno do końca określić, do kogo skierowany jest blog. Czy jest on stworzony dla pracowników, klientów a może internautów zainteresowanych wynikami pracy agencji?

Początkowo wpisy były komentowane przez internautów, jednak z czasem liczba komentarzy malała, a obecnie już nikt ich nie zamieszcza. Z deklaracji założycielek wynikało, że wpisy będą pojawiać się systematycznie, jednak ich liczba zmniejszała się z miesiąca na miesiąc. Firma, która zajmuje się Public Relations powinna wiedzieć, że takie postępowanie nie wpływa pozytywnie na wizerunek oraz na efektywną komunikację. Może właśnie to jest główną przyczyną braku komunikacji z internautami.

Layout bloga został dobrze zaplanowany. Połączenie barw czarnej, szarej i czerwonej nadaje mu wrażenia nowoczesności. Naszkicowane przez grafika postacie współgrają i harmonijnie wypełniają obraz bloga (przyjmują one różne śmieszne pozy i miny). Jest to niebanalny sposób na przedstawienie sylwetek osób go piszących. Poruszanie się po blogu nie sprawia większego kłopotu, łatwo trafimy do interesującego nas wątku.

Warto zauważyć, że poprawie uległa jakość, forma i treści umieszczane we wpisach. Początkowo dotyczyły one wyłącznie relacji z życia w biurze agencji. Kolejne wpisy zaczynają już informować o realizacjach i projektach, w których uczestniczy firma. W zabawny i ciekawy sposób zachęcają do zapoznania się ze zdjęciami z odbytych eventów (zapraszają do obejrzenia działu nasze projekty i poszerzeniu wiedzy na temat działań firmy). Blog jest narzędziem, dzięki któremu dowiadujemy się o aktualnych konkursach, zabawach i wartych polecenia wydarzeniach. Dzięki tym zmianom użycie bloga z punktu widzenia Public Relations nabrało sensu. Wspiera on bowiem działania promocyjne i informuje o sprawach istotnych dla przyszłych i obecnych klientów agencji.

Polityka komunikacyjna Agencji Medialnej Arete nie zapowiadała się ciekawie po lekturze pierwszych wpisów na blogu (nie pisano o sprawach ważnych z punktu widzenia firmy, a jedynie zajmowano się plotkami i nieważnymi błahostkami). Jednak zmiana strategii, na obecnie prowadzoną przez firmę, pozwala przypuszczać, że uda się sprawnie komunikować z otoczeniem.

Język jaki był początkowo używany podczas pisania bloga to język potoczny, banalny często nawiązujący do relacji koleżeńskich jakie panowały w firmie. Zdarzały się przezwiska i uwagi kierowane w stronę współpracowników. Nie stawiały one firmy w pozytywnym świetle. Obecnie i w tym kierunku zaszły zmiany na lepsze. We wpisach spotykamy miłe i zabawne zwroty skierowane do ludzi odwiedzających blog.

Konkurencyjne agencje, PR Euro RSCG Sensors (blog.sensors.pl), Pressence Public Relations (www.mediagapa.pl), itp. również prowadzą bloga firmowego. Wszystkie one korzystają z takich serwisów społecznościowych jak Facebook, Twitter, Blip, Goldenline czy You Tube. Agencja Arete również powinna wykorzystać nowoczesne narzędzia komunikacji.

Wrażenia, jakie pozostawia lektura bloga Agencji Medialnej Arete są bardzo mieszane. We wpisach można było doszukiwać się nieudolnej próby nawiązania kontaktu z czytelnikiem poprzez specyficzne i czasami niezrozumiałe poczucie humoru. Założyciele bloga stanowczo przesadzili z opisywaniem scen dziejących się w agencji. Czasami miało się wrażenie, że znajdujemy się na portalu plotkarskim a nie na stronie poważnej, rozwijającej się agencji. Dobrą wróżbą na przyszłość jest to, że firma w porę zrozumiała swój błąd i zmieniła strategię komunikacji z czytelnikami. Powoli, lecz skutecznie zaczyna kształtować pożądany wizerunek. Jednakże, obietnica umieszczania codziennych wpisów na blogu powinna być znów wypełniana z należytą starannością. Warto także naprawić dialog z czytelnikami i zadbać o interakcję z nimi. Czas pomyśleć także o zaplanowaniu strategii promocji samego bloga, który jest za mało znany.

Przed Agencją Medialną Arete jest jeszcze dużo pracy, aby skutecznie i efektywnie komunikować się z czytelnikami bloga. Jest jednak szansa, że agentki do zadań specjalnych i z tym zleceniem bardzo dobrze sobie poradzą.

[Niniejsza recenzja jest częścią projektu „Blog jako narzędzie PR”. Recenzje i wywiady blogów mają służyć wymianie wiedzy i dyskusji na temat zastosowania blogów przez profesjonalistów PR w Polsce.]