Autor: bysiu

Wywiad z blogującą firmą – Bawik.pl [wywiad]

Posted on

Wywiad z Piotrem Podoleckim – właścicielem sklepu internetowego z zabawkami Bawik.pl, z Krakowa (Nowa Huta), autorem bloga www.blog.bawik.pl wspierającego funkcjonowanie sklepu.

blog bawik.pl

Mateusz Byś: Dlaczego zdecydowaliście się założyć i prowadzić bloga firmowego?

Piotr Podolecki: Firma Bawik.pl istnieje już od 2007 roku. Bloga prowadzę jako właściciel firmy od czerwca 2009. Duży wpływ na założenie bloga miało moje zamiłowanie do katalogowania różnych rzeczy i prowadzenia czegoś co chętnie poczytałbym za kilkanaście lat.

Kolejnym bodźcem była chęć pokazania tego co dzieje się w sklepie, od strony zaplecza. Sam jestem ciekaw i często czytam blogi innych sklepów, czerpię z takich miejsc pomysły i usprawnienia dla swojego biznesu.

MB: Ile osób prowadzi bloga (pisze), jak często?

PP: Bloga prowadzę sam, jako właściciel sklepu.

MB: Zaskoczyło mnie, że z bloga można dowiedzieć się nie tylko na temat zabawek, asortymentu, ale także o zarządzaniu sklepem on-line, (o przesyłkach, sezonie mikołajkowym, panującej niszy na rynku).

PP: Tak, interesuje mnie ogólnie branża e-commerce, dlatego takie moje przemyślenia można zobaczyć na blogu.

MB: Z perspektywy czasu, jak ocenia Pan największą przeszkodę lub wyzwanie jakie przyszło pokonać przed lub w trakcie pisania bloga firmowego?

PP: Jak zawsze brakuje czasu, – to jest największa przeszkoda. Chociaż uważałem też, że gdy ktoś mówi o braku czasu, to znaczy że, źle nim gospodaruje. Teraz jestem na takim etapie działalności, że mimo „dopieszczania” codziennego grafiku, nie mam tego czasu wiele. Jednak dla chcącego nic trudnego.

MB: Jak ocenia Pan projekt blogowania w firmie? Wiadomo, że trudno być sędzią we własnej sprawie, ale proszę o jak najbardziej obiektywną ocenę waszego bloga i całego procesu: z czym ma Pan najwięcej problemów, co stanowi wyzwanie, co Pana motywuje, kto Panu pomaga, oraz w jaki sposób?

PP: Blogowanie sprawia mi właściwie przyjemność. Myślę, że jako autor bloga sklepu z zabawkami prowadzę go tematycznie i staram się robić to jak najlepiej. Dopiero niedawno wprowadziłem statystyki odwiedzin na blogu i zdziwiłem się, że tyle osób tam zagląda. Obecnie pracuję nad zwiększeniem jego popularności. Statystyki są jeszcze lepsze, sięgają jeszcze wyżej, z czego bardzo się cieszę.

bawik

MB: Największy błąd jaki popełniliście podczas pisania bloga, lub w trakcie przygotowań do jego założenia?

PP: Największy błąd zrobiłem całkiem niedawno. Przerabialiśmy cały sklep i zmienialiśmy system do obsługi sklepu i system magazynowy. Pełna restrukturyzacja firmy. Okazało się, że w ferworze tych zmian, zapomniałem o blogu i został on usunięty. Na szczęście istnieje coś takiego jak kopia strony w google, dzięki czemu odzyskałem większość wpisów. Jednak nie udało się odzyskać wszystkich.

MB: Największy sukces bloga, lub Pana jako autora?

PP: Sukcesem jest duża oglądalność, czy może bardziej poczytność 😉 o której mówiłem wcześniej.

MB: Najważniejsza rada jakiej można by udzielić firmom myślącym o założeniu bloga?

PP: Nie ociągajcie się z tym. Blog bardzo podnosi wiarygodność i realnie przekłada się na liczbę oraz wartość zamówień.

MB: W jaki sposób promujecie swojego bloga, zamierzacie to robić?

PP: Promocja bloga odbywa się głównie za pomocą sklepu bawik.pl. Na stronie głównej jest odnośnik. Grafik obiecał, że gdy tylko skończy prace nad innymi projektami zrobi banner, który zastąpi obecny link, który jest mało widoczny. Promocja bloga odbywa się również za pośrednictwem portali społecznościowych, oraz cyklicznych wiadomości wysyłanych na skrzynki e-mail naszych klientów.

MB: Jeekisteście także dostępni m.in. na facebooku i nk.pl. . W jakim stopniu blog wpisuje się w strategię komunikacji firmy i czy daje inne możliwości obok powyższych platform? Jakie?

PP: Na portalach społecznościowych umieszczamy raczej krótkie informacje o nowościach, czy promocjach. Blog pozwala rozwinąć myśli. Ostatnio blog został połączony z portalem facebook i wpisy z bloga automatycznie pojawiają się jako zajawka na tym portalu.

MB: Czy pisanie bloga zmieniło w jakiś sposób podejście w Pana firmie, do komunikacji wewnętrznej i zewnętrznej, public relations? Jeśli tak lub nie, to dlaczego?

PP: Bloga traktuję jako doskonałe narzędzie PR-owskie 🙂 i na pewno zmieniło wiele w kontaktach z klientami. Niestety po przenosinach bloga utraciliśmy wszystkie komentarze do wpisów, więc blog właściwie wygląda jak blog widmo. Może to sprawiać wrażenie, że jest nieczytany i pozostawiony sam sobie. W poprzedniej wersji było bardzo wiele komentarzy i można było zobaczyć jak żywo klienci reagują na nowości i wiadomości ze sklepu.

MB: Jakie są dalsze plany rozwoju bloga?

PP: Chciałbym pisać częściej i więcej o samej branży zabawkarskiej. Obecnie jako młody Tata nie miałem możliwości wyjazdu na wiele szkoleń i targów związanych z moją branżą. Jednak z czasem będę się pojawiał na takich spotkaniach i opisywał swoje wrażenia na blogu.

MB: Czy może Pan dać 5 najcenniejszych rad i 5 najcenniejszych ostrzeżeń jak prowadzić bloga (z waszej perspektywy, co działa a co nie).

PP: 5 najcenniejszych rad

  • nie zniechęcaj się do prowadzenia bloga po kilku wpisach
  • szukaj ciekawostek i fajnych wydarzeń
  • prowadź bloga tematycznie, nie o wszystkim
  • bądź specjalistą w swojej dziedzinie
  • pamiętaj o robieniu kopii zapasowych, swoich wpisów 😉

MB: 5 najcenniejszych ostrzeżeń

PP: Właściwie to przy prowadzeniu bloga nie można raczej napotkać na jakieś niebezpieczeństwa. Dlatego nie potrafię podać żądnych ostrzeżeń.

MB: Dziękuję za rozmowę.

[Niniejszy wywiad jest częścią projektu „Blog jako narzędzie PR”. Recenzje i wywiady blogów mają służyć wymianie wiedzy i dyskusji na temat zastosowania blogów przez profesjonalistów PR w Polsce.]

Glonojad poleca [recenzja]

Posted on

Blog zoologiczny.eu jest blogiem sklepu internetowego,- zoologicznego Glonojad. Sklep jest zarejestrowany w Skarżysko-Kamiennej i niedawno obchodził swoje 5 urodziny. Tak piszą o sobie i sklepie twórcy: Pomysł na sklep narodził się z potrzeb prywatnych. Mieliśmy akwarium i psa i chcieliśmy zmniejszyć koszty utrzymania. W hurtowniach nie chciano rozmawiać z osobami prywatnymi więc postanowiliśmy założyć firmę. Szybko policzyliśmy, że jeśli zaopatrzymy tylko najbliższych znajomych oraz swój zwierzyniec – zwrócą nam się koszty. Uruchomiliśmy więc Sklep Internetowy Glonojad. W prowadzeniu sklepu priorytetem są dbałość o klienta i o jakość usług.

Blog prowadzi Hubert Wilczyński – współwłaściciel sklepu. Zoologiczny.eu funkcjonuje od początku 2007 roku. Stanowi bardzo dobry dodatek i uzupełnienie internetowego sklepu. Tym bardziej, że w sieci jest tylko kilka typowo zoologicznych blogów. Czyli tych specjalistycznych, dotyczących niejednego gatunku zwierząt, podejmujących tematy począwszy od zakupu, hodowli, aż po detale tj. pierwszy spacer, wybór smyczy, transport itd. Myślę, że jest to świetny przykład przełamania pewnego komunikacyjnego stereotypu, odpowiedniego dla sklepu zoologicznego.

zoologiczny

Wpisy mają głównie charakter poradnikowy. Ułatwiają prowadzenie, zajmowanie się naszym pupilem. A także wybór odpowiednich akcesoriów z produktów sklepu. Są też wpisy zupełnie luźne, typu spotkałem na spacerze Panią z labladorką, albo podejrzane w sieci. Teksy czyta się po prostu przyjemnie. Nie są za długie, bez skomplikowanych fraz. Styl i język są przystępne dla każdego. Prócz trafnych merytorycznych porad (których często nie usłyszymy nawet w sklepie), wpisy wzbogacone są o linki, emotikony. Są też skategoryzowane: akwarium, terrarium, pies, kot, ptaki, gryzonie, oczko wodne, porady. Ułatwia to nawigację. Szkoda tylko, że ostatni wpis jest z 26 września (podejrzane 24 października). Autorami wpisów są też inni współwłaściciele sklepu m.in. Beata Nosarzewska i Marcin Wilczyński. (Według licznika: 149 wpisów od stycznia 2007 = średnio 3,2 wpisy na miesiąc).

Szata graficzna bloga współgra ze stroną internetową sklepu. Nie razi, jest prosta, może nawet archaiczna, ale przejrzysta. Oprócz tych samych zakładek tematycznych funkcjonują te, odpowiednie dla sklepu w sieci. Na twarzy pojawia nam się uśmiech ponieważ są one zestawione ze znanymi zwierzakami. Regulaminu „pilnuje” sowa, dostawę poleca gepard, kontaktować się należy z papugą arą, zakupy dodamy do koszyka – torby kangura, a blog pieczętuje wilk. I właśnie. Blog stanowi ważny element w komunikacji i funkcjonowaniu firmy. Nie tylko przez jasne przekierowanie bloga i polecenie go przez zarządzających sklepem. Ale też przez to, że świetnie uzupełnia jego działanie, treść. To dobry sposób by znaleźć / polecić odpowiednie produkty dla naszego zwierzaka, także odnajdując się w konkretnej opisanej sytuacji, kontekście problemowym. Dobrze też jest wiedzieć co się kupuje. Niestety brakuje komentarzy pod wpisami autorów, co może świadczyć jednak o niewielkim ruchu na blogu, bądź powściągliwości czytelników. Wpisy jednak można łatwo odnaleźć pod produktami na stronie sklepu.

Blog w bardzo dobry sposób realizuje cele strategii firmy w jaką wpisują się wspomniane już priorytety – dbałość o klienta, jakość usług. Prowadzący sklep nie wydają się przez to chłodnymi, anonimowymi osobami, sprzedawcami internetowymi, ale jawią się jako hobbyści, profesjonaliści i osoby lubiące zwierzęta. Czuć, że autorzy chcą także dogodzić naszym pupilom. Są przez to bliżsi. To jedni z nas, których można spotkać na spacerze z psem. Dlatego też blog uzupełniający funkcjonowanie sklepu jest strzałem w dziesiątkę. Oprócz bloga, Glonojad funkcjonuje także na facebooku i blipie. Jednak te platformy nie spełniają już tak dużej roli. Uzupełnieniem jest inny blog – zoologiczny.sklep.pl/blog/ (znaleziony przez przypadek), który informuje nas o komunikacji ze sklepem, jak i o składaniu zamówień.

Blog zoologiczny.eu mógłby działać jeszcze lepiej. Także z punktu widzenia public relations.

Wskazane są cykliczne-systematyczne wpisy. Czytelnikom odwiedzanie bloga mogłoby wejść w nawyk. To powinno dać początek wzrostu ich zaangażowania, komentowania tekstów, dzielenia się swoimi doświadczeniami. Historia o domowych zwierzakach może nie mieć  końca. Przecież każdy ma jakiegoś bzika.

Warto zaktywizować czytelników. Dobrym pomysłem był konkurs fotograficzny z nagrodami, na najfajniejszego psa (luty 2010 – niemal 50 zgłoszeń). – Wskazane jest nadanie początku tradycji.

Wpisy mogłyby być częściej wzbogacane o zdjęcia. Do tego można prowadzić galerię klientów z pupilami, lub klientów końcowych.

Konkretne działy – kategorie prowadzone powinny być równolegle (wpisy o psach stanowią ponad 50% wszystkich wpisów).

Należałoby nagłośnić możliwość przesyłania artykułów na bloga. Można zacząć w najbliższym otoczeniu, następnie zapraszać klientów, którzy bądź co bądź również są hobbystami.

Kontent bloga mogłyby urozmaicić zakładki typu: najczęściej zadawane pytania w sklepie; masz problem? – napisz; najbliższe wystawy, spotkania; polecana bibliografia; itd.

Tylko na to trzeba czasu. Jako posiadacz rybek, kotki i terrarium… pod szafą:p blog oceniam dobrze. Czuję jednak, że brakuje realizacji niektórych z wyżej wymienionych punktów. Szczególnie wyczekiwanie na kolejne wpisy nie może trwać zbyt długo (choć może warto?). Ponieważ po prostu, zainteresowani znajdą inne źródło wiedzy na interesujący ich temat. Natomiast kreacja autora jako autorytetu byłaby świetnym rozwiązaniem. Fajnie byłoby też poznać innych użytkowników. Opieka i posiadanie nawet najmniejszego gryzonia, może być dużym bodźcem do zawiązania małej społeczności wokół bloga.

Innymi blogami zoologicznymi są m.in.: futrzanepupile.blog.pl (działa od września i poleca także sklep… Glonojad); sklep-zoologiczny.eu (działa od sierpnia); blog.keko.pl (wspiera od listopada 2009 inny sklep internetowy – keko.pl, ostatni wpis – marzec 2010).

Nasz blog wyróżnia się dzięki temu, że jest blogiem dojrzałym, prowadzonym od dłuższego czasu. Mimo sporadycznych przerw (1-2 miesiące) wpisy ukazują się bardziej systematycznie. By zrealizować inny cel twórców sklepu (Nie chcemy być najwięksi, chcemy być najlepsi ), w drodze do stania się najlepszym, sukcesem byłoby pobudzenie czytelników do zaangażowania się w działanie bloga (komentarze, zdjęcia, artykuły). Jednak i bez galerii, czy otagowania, blog zoologiczny.eu najlepiej współpracuje ze sklepem internetowym.

[Niniejsza recenzja jest częścią projektu „Blog jako narzędzie PR”. Recenzje i wywiady blogów mają służyć wymianie wiedzy i dyskusji na temat zastosowania blogów przez profesjonalistów PR w Polsce.]